W ostatnich latach ruchu planowego na linii Chabówka-Nowy Sącz osuwiska kilkukrotnie wymuszały zamknięcie linii. Bezpośrednią przyczyną tych osuwisk były silne opady deszczu. W 2017 roku w Limanowej doszło do kolejnego osuwiska, jednak jego przyczyny były zupełnie inne. W pobliżu torowiska prowadzone były prace budowlane, w trakcie których wkopano się w skarpę. Najpierw uszkodzony został wodociąg, a po kilku tygodniach uszkodzony został nasyp kolejowy. W tym samym roku uszkodzenia związane z osuwiskiem zostały doraźnie naprawione.
Niestety problem z osuwiskiem pojawił się ponownie w 2018 roku. Spowodowało to m.in. konieczność zmian w rozkładzie pociągu „Transwersalnego”. Tym razem PKP PLK zdecydowały się na trwałe usunięcie problemu. Konieczne było opracowanie projektu poprzedzonego badaniami geotechnicznymi. Prace objęły m.in. odtworzenie nasypu, wykonanie konstrukcji oporowej, remont torów na długości osuwiska, odtworzenie odwodnienia i wykonaniem drenażu. Koszt prac remontowych wyniósł 865.000 zł. Prace prowadzone były głównie w miesiącach wakacyjnych i zostały niedawno zakończone. Już wkrótce po całej linii Chabówka-Nowy Sącz pojadą pociągi retro.
Fotografie dzięki uprzejmości Autora ©Karol Wojtas / Stacja Limanowa – strona o linii kolejowej 104 i stacji w Limanowej.
Jak to jest, że w Chabówce da się wszystko: wyremontować parowozy, naprawić linię… a w Wolsztynie albo tnie się parowozy albo rozbiera skansenowe szlaki, jak choćby teraz odcinek do Kolska?